poniedziałek, 11 lipca 2016

Łukasz ma 35 lat i umiera na raka

Łukasz ma 35 lat, 2-letniego synka, żonę i całą masę planów na przyszłość. Ma też śmiertelny nowotwór, który stopniowo niszczy jego organizm i chce zakończyć jego życie na tym etapie. Do 2011 roku codzienność Łukasza to spokojny, szczęśliwy lot i pasmo sukcesów. Teraz to tylko czołganie się po ziemi i nieporadna próba ucieczki przed śmiercią.

5 lat temu Łukasz trafia do okulisty z powodu pogarszającego się wzroku. Po serii badań w Klinice Okulistyki i Onkologi Okulistycznej w Krakowie wraca do domu z wyrokiem — czerniak naczyniówki! Dyplomowany informatyk, człowiek z pasją i ambicjami, ma stracić wzrok a w konsekwencji życie. Idylla zamienia się w koszmar jednego dnia. Setki myśli, przeczytanych informacji i zasłona rozpaczy w cieniu, której od tego momentu przyjdzie mu żyć.




Fundacja Siepomaga zbiera na leczenie dla Łukasza. Potrzeba jeszcze 62 245,25 zł. 

Jeśli chcecie pomóc to można to zrobić wysyłając SMS o treści "S4276" na numer 72365 (koszt 2,46 zł brutto w tym VAT) lub wpłacając na konto.

Szczegóły na stronie akcji: https://www.siepomaga.pl/pomocdlalukasza





2 komentarze:

  1. Panie Łukaszu proszę przyjąć Szkaplerz Karmelitański .
    Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych .Ja już wiele lat nie powinnam być w śród żyjących , ale Matka Boża z Góry Karmel wyprosiła mi łaskę życia na tym świecie .

    OdpowiedzUsuń