środa, 1 sierpnia 2018

Czyściec w wizjach mistycznych - ks. Marcello Stanzione (recenzja)



Czyściec jest w dzisiejszych czasach dogmatem wiary o którym rzadko się przypomina i pisze. Dogmat o czyśćcu doskonale odzwierciedla Sobór Trydencki, gdzie stwierdzono, że "Ekskomunice podlega ten, kto twierdzi, że na człowieku, po otrzymaniu łaski usprawiedliwienia, nie ciąży już żadna wina, tak że nie musi pokutować ani na ziemi ani po śmierci, zanim będzie mógł wejść do nieba". Czyściec, jest w największym skrócie stanem oczyszczenia, bo nic nieczystego nie może stanąć przed Bogiem. Katechizm Kościoła Katolickiego w paragrafie 1030 mówi nam: "Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego wiecznego zbawienia, przechodzą po śmierci oczyszczenie, by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości nieba".

Żywi i umarli (w niebie i czyśćcu) tworzą jeden Kościół - Mistyczne Ciało Chrystusa. Dlatego mamy na siebie realny wpływ, poprzez nasze modlitwy, ofiary i posty. Między nami - Kościołem Pielgrzymującym - a duszami odkupiającymi winy w czyśćcu, istnieje nierozerwalna więź. Te dusze nie mogą pomóc sobie, ale my jesteśmy w stanie skrócić ich cierpienia. By jeszcze lepiej zrozumieć czym jest czyściec i naszą powinność wobec zbawionych, wciąż pokutujących, Bóg przybliżył tę rzeczywistość bohaterkom tej książki. 

"Czyściec w wizjach mistycznych" opisuje wizje sześćdziesięciu kobiet, a są wśród nich zarówno święte, błogosławione, jak
i zmarłe w opinii świętości, nie wyniesione jeszcze do chwały ołtarzy. To sześćdziesiąt świadectw, dzięki którym możemy
dowiedzieć się więcej o tym, czego doświadczają dusze w czyśćcu, jak im pomóc i czym naprawdę jest czyściec, o którym mówi
się tak mało lub wcale. 

Święta Teresa z Avila, jedna z największych świętych, była odnowicielką Karmelu - założyła 18 żeńskich, a z pomocą św. Jana od Krzyża 15 klasztorów męskich. Bóg pozwolił jej zobaczyć piekło i czyściec, gdzie znalazłaby się, gdyby dalej trwała we wcześniejszym życiu (przed nawróceniem przebywała osiemnaście lat w klasztorze, gdzie pod względem duchowym żyła całkiem przeciętnie).
Św. Katarzyna z Genui po swoich wizjach stworzyła "Traktat o czyśćcu", dzieło, którym inspirowali się święci Franciszek Salezy i Jan od Krzyża. Nasza rodaczka św. Faustyna otrzymała od Jezusa wybór czy ma cierpieć na ziemi czy przez jeden dzień w czyśćcu. Jeśli tak wielka święta musiałaby spędzić tam jeden dzień, to ile my, przeciętni grzesznicy? Dlatego nie powinniśmy bagatelizować nawet najlżejszych grzechów, nie mówiąc o ciężkich. Teresa z Avila natomiast w całym swoim życiu, gdzie wiele razy objawiły jej się dusze zmarłych, widziała tylko trzy, które unikając czyśćca trafiły prosto do nieba.

Niezrównaną orędowniczką dusz czyśćcowych jest w pierwszym rzędzie Maryja. Niepokalana w licznych objawieniach zachęca nas do odmawiania różańca, który ma moc przynieść naszym braciom i siostrom w czyśćcu niewysłowioną ulgę. 
Wiele teraz mówi się też o Miłosierdziu Bożym, i spytać można jak się to ma do rzeczywistości czyśćca, która od piekła różni się tylko tym, że dusze mają świadomość bardziej lub mniej rychłego spotkania z Bogiem? Trzeba pamiętać o tym, że Bóg jest Miłosierny ale też Sprawiedliwy. Jedno bez drugiego nie istnieje. A czyściec jest "objawem" tych przymiotów Boga i Jego miłości w stosunku do nas. Bo chce byśmy stanęli przed Jego obliczem oczyszczeni z wszelkiego zła i doskonali, tak jak stworzył nas zanim upadliśmy w grzech i śmierć. Bóg jednak nie chce byśmy cierpieli ponad miarę, pragnie jak najszybszego obcowania z nami w niebie. Czeka na nas, jak ojciec na marnotrawnego syna. Po to dał nam te objawienia. Byśmy jak mistyczki opisane w książce, pomagali codziennie duszom czyśćcowym w osiągnięciu jak najszybszego zbawienia. I jeszcze jednego możemy być pewni. Pomagając im, zjednujemy sobie w niebie orędowników i przyjaciół, którzy dopóki chodzimy po tym świecie będą o nas stale pamiętać i wspierać.

Autor: ks. Marcello Stanzione
Tytuł: Czyściec w wizjach mistycznych
Wydawnictwo AA


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz